Noclegi w Karkonoszach
Kiedy tak sobie wspominam górskie wyjazdy, na myśl przychodzą różne bardziej lub mniej zaszyte w skalnych grzbietach i dolinach miejsca, w których przychodzi nam czasem spędzać czas. Zawsze najbardziej cenię sobie moment, kiedy już słońce się obniża, a na dół, do miast i samochodów schodzą ostatni turyści. Zapada wtedy wokół cisza. Zdaje się wypełniać powietrze i tworzy część szczególnej górskiej atmosfery. Wokół schronisk przysiadają nocujący w nich turyści, milczą, rozmawiają, popiją piwo lub herbatę, spacerują. W każdym bądź razie starają się wtopić na chwilę w otaczający krajobraz i zapamiętać jak najwięcej z niego, aby było co przywieść do domu, co wspominać.
Są oczywiście schroniska fajniejsze i mniej fajne. Przeważnie stan polskich schronisk jest taki, że gdyby nie ich otoczenie, to pies z kulawą nogą by tam nie zajrzał. Wiadomo, że składa się na to wiele czynników, w tym głównie prawo własności (a raczej jego brak) do dzierżawionych obiektów. No ale my turyści, to raczej w to nie wnikamy, chcemy po prostu miło spędzić wieczór i w czystych, przytulnych warunkach przenocować.
Ze schronisk w Karkonoszach jedne wspominam lepiej, inne gorzej. Ale nie chce się bawić w ocenianie ich stanu. Jak ktoś chce mieć super warunki, to zawsze może przespać się na dole, wynająć hotel w Karpaczu albo w Szklarskiej Porębie, albo jeszcze gdzieś indziej. Hotel dla turysty, to żadna ujma, warunki super, a w góry wszędzie jest blisko. Bardziej istotne jest otoczenie tych górskich schronisk, czyli powód dla których tam wracamy.
Bardzo popularne schronisko Samotnia leżące w głębokiej dolinie, w centrum gór. Zachęcam do przeczytania relacji z tamtej pasjonującej wycieczki.
Szlaki turystyczne w Karkonoszach.
Schroniska otaczają czasem takie zimowe pejzaże.
Szrenica posiada dość duże schronisko, przycupnięte na czubku góry. Zimą tutaj jest naprawę mroźno.
Zachwalane schronisko pod Łabskim Szczytem.
Karkonosze, widok na Góry Kaczawskie.
Schronisko pod Śnieżką, czyli Śląski Dom.