Odgłosy łąki w górach
Odgłosy łąki w górach. To była tak zwykła wycieczka w góry. Nic do zdobywania, żadnego pośpiechu. Po prostu wycieczka. Aby iść, poruszać się, wchłaniać zapachy, poczuć powiew wiatru i uciec na chwile od cywilizacji. Tam gdzie jej ręka jeszcze nie dosięga. Gdzieś w drodze na Ostry, w Beskidzie Śląsko-Morawskim, na tradycyjną czosnkową polewkę w schronisku. Polecam!
Łąka w lecie pełna jest życia, piszczy, bzyczy, dźwięczy. Prawdziwa orkiestra owadów i wszystkiego co skacze, pełznie i fruwa.
A oto ta muzyka łąki uchwycona i zachowana na zimowe wieczory.
Po drodze spotkałem inną dziwotę. Z dala od wody, stawów, czy sadzawek, przechadzała się ropucha – turystka. Z tego wynika, że ropucha turystka też lubi chodzić po górach!
Ropucha była mała, a piękna jak księżniczka :) Nie całowałem, więc nie wiem co by z niej wyskoczyło.
Czas kontynuować wycieczkę na Ostry.
Przez przepiękny las bukowy.
