Miłorząb mi posadzili
Posadzili mi za płotem jakieś drzewa wzdłuż całej ulicy. Potem przyszły wandale i wszystko połamały. Potem znowu posadzili i znowu wandale połamały ale już mniej. Potem znowu dosadzili, naprawili i są.
Rosły sobie drzewa i nawet nie wiedziałem, że to miłorząb. Żona je rozszyfrowała robiąc z dzieckiem kolekcję jesiennych liści.
No to rzucam w google „miłorząb” i widzę, że to nie jest takie znowu zwykłe drzewo. Żywa skamielina je nazywają. Relikt ery mezozoicznej, który przetrwał do naszych czasów.
Miłorząb posiada ciekawego kształtu liście.
Ma także właściwości lecznicze stosowane w profilaktyce choroby wieńcowej serca i jadalne owoce. No cóż, tymi z ruchliwej ulicy nie będę się objadał.
Odporny na mrozy, zanieczyszczenia środowiska i szkodniki. Miłorząb naturalnie rośnie w Chinach, w Europie występuje jako gatunek ozdobny.
No cóż, zobaczymy co z niego wyrośnie…