Wieczorny koncert ptaków i płazów nad małym stawem
W Lesie Dąbrowa w Gliwicach jest mały staw. Nad jego brzegiem wyrasta potężny, stary dąb.
Tego wieczora nad tym stawem działo się naprawdę sporo. Wieczorny koncert ptaków i płazów był różnorodny i ciekawy. Coraz trudniej o takie ciche i spokoje miejsca.
Koncert rozpoczęła para krzyżówek. Samicy coś się nie podobało i zaczęła pływać w koło i kwakać na swojego partnera. Ten ciszej odzywający się to samiec.
Potem przyleciał i pohałasował zaniepokojony kos, melancholijnie zaśpiewał trznadel, zięba, a na koniec jak zwykle niezmiernie hałaśliwe rzekotki drzewne. Dziwne, że taka mała żabka, potrafi wydawać takie głośne dźwięki. Aż przesterowały nastawiony na zbyt dużą czułość rejestrator.
Słychać także monotonnie odzywającego się derkacza, drozda śpiewaka i bażanta.
A na koniec, ruszające z piskiem opon auto, jakiegoś nie wyżytego macho mana wyzwoliło kolejną kakofonię rzekotek drzewnych.