Objazdówka po Egipcie 7+7
Wakacje w Egipcie, do czasu drastycznego skoku kursu dolara pod koniec roku 2008, były niezłą konkurencją dla urlopu spędzanego w Polsce. Za 2200zł otrzymać można było całą serię wrażeń kulturowych, historycznych, krajobrazowych, przyrodniczych, estetycznych i do tego przez dwa tygodnie nieźle wypocząć (aktywnie oczywiście), objadając się przy tym ile wlezie egipskimi specjałami. Oczywiście oferta na sam wypoczynek była znacznie tańsza.
Dlatego wybraliśmy wakacje objazdowe 7+7 w Egipcie, czyli siedem dni na maksa aktywnego wypoczynku, po których następuje siedem dni jeszcze aktywniejszego zwiedzania. Zdecydowały o tym bardzo udane objazdówki po: Turcji i Grecji z biurem podróży Triada.
No i teraz po siedmiu dniach spędzonych w Hurghada, na pływaniu, pływaniu i jeszcze raz pływaniu. Zwiedzaniu, szwędaniu się po mieście i dodatkowych wycieczkach fakultatywnych przyszedł czas na WIELKIE ZWIEDZANIE. 2300km do przejechania przed nami.
Emocje robią swoje. Jestem wprost podniecony zabytkami, które już wkrótce mamy ujrzeć, przebywając w 7 dni podróży 3000 lat historii cywilizacji faraonów.
Autokarowy ruch turystyczny w Egipcie odbywa się w tak zwanych konwojach. Taki konwój wojskowy to pic na wodę. Jeden samochód obstawy jadący daleko z przodu z uzbrojonymi trzema wojakami i solidny przychód dla egipskiego rządu z opłaconego przejazdu. Do tego konwój zatrzymuje się w takich miejscach, że prawie zawsze na pewno przepłacisz i do zdrowo.
Przed nami mnóstwo atrakcji, których nie da się opisać w sposób pełny i wyczerpujący. Wakacji by na to zabrakło, więc także i niniejsza relacja jest niekompletna i pełna skrótów. A szkoda, bo z tysiąca zdjęć, którymi chciałbym się z każdym podzielić musiałem wybrać najwyżej co dziesiąte.
[Egipt wycieczka objazdowa 7+7, cześć 7]