Rezerwat stepowy Przęślin
[Ponidzie 01.06.2007r. część 9]
Kolejny rezerwat, rezerwat roślinności stepowej.
W stepie szerokim,
którego okiem
nawet sokolim
nie zmierzył.
Całkiem inna roślinność. To jest niesamowite, że na takim małym obszarze jest w stanie rosnąć coś całkiem innego. Przecież te kwiatki kwitną, pyłki roznoszą się z wiatrem. A jednak nie rozpowszechniają się wokół, tylko siedzą w jednym miejscu.
Aż żal tutaj chodzić i nogami stąpać. Gdziekolwiek się stanie to można jakąś roślinkę przydeptać.
Rezerwat Przęślin, to miejsce od którego nie mogę się oderwać. Zataczam kółko. Jedno. Drugie. Trzecie. Chodzę wokół tego wzgórza, rozglądam się i … nie mogę stąd odejść. Wygania mnie dopiero zachodzące słońce i zapadający zmrok.
A właśnie tutaj i w Chotelu Czerwonym znajdują się ponoć najdłuższe kryształy gipsu na świecie. Osiągają długość 2,5m. Mają silny połysk, niektóre z nich są prześwitujące i układają się w kształty przypominające palmy.
Ale gdzie ten ryjkowiec? Chrząszcz zamieszkujący rezerwat stepowy Przęślin. Gdzie oni go znaleźli? W tych wysokich trawach? Gdzie żyje ten chrząszczyk ? Jedyny, podobno niepowtarzalny nigdzie na świecie.
Przęślin. Roślinność stepowa.
Tyle fajnych kwiatuszków co w rezerwatach Skorocice i Przęślin to już dawno nie widziałem.