Bieg Piastów
No i nadszedł w końcu letnią porą dyplom potwierdzający, że ukończyłem Bieg Piastów. Wiec mam już teraz czarno na białym. Nikt nie powie, że spuchłem i wymiękłem ;-)
Teraz tylko trzeba się sprężać i złapać kondycję przed następnym, aby XXXI Bieg Piastów skończyć na takim luzie jak ostatnio. :-)